sobota, 6 grudnia 2014

RECENZJA PALETY CHROMA COLOR SEPHORA



Dziś przybywam, nieco spóźniona, z obiecanymi wrażeniami  po użyciu palety CHROMA COLOR….

Wrażenia są niemałe

Nie ukrywam, że  zasiadałam do niej z ciekawością .Po pierwsze dlatego, czy aby  nie będzie to kolejny zakup cieni, które tylko „na oko’ wyglądają  pięknie ale niekoniecznie na oku.
No i czy, jak to często bywa, nie będzie ich więcej pod okiem niż na nim, czyli na powiece  rzecz jasna.
Rozpoczęłam więc testy .
Najpierw rozcierałam cień na ręce, palcami, póżniej to samo powtórzyłam pędzelkiem(również tym załączonym do zestawu) no i oczywiście na oku.
Nakładałam na sucho, na mokro, na bazę(sephora eyeshadow primer), bez bazy, na Duraline Inglota  i ………. ucieszyłam się, że tym razem dobrze „ulokowałam kapitał”.
A tak zupełnie poważnie, mogę Was zapewnić, że z tą paletą uda Wam się wyczarować wiele pięknych makijaży.
Cienie w każdej z opcji sprawują sie świetnie. Dobrze przylegają do pędzelka .Po jednorazowej aplikacji widać kolor a nie dziwną plamę.Po kilku godzinach na powiece wyglądają naprawdę dobrze.
Od nas zależy tylko natężenie koloru.
Co do wydajności trudno ferować wyroki po tak krótkim czasie użytkowania. Zapewne kolory uniwersalne, jak zwykle „wyjdą „szybciej ale na moje oko cienie, z uwagi na teksturę,(miękkie,gęste)są wydajne i, z pewnością, wystarczą na długo. 

 Naprawdę cudne kolory

Od jasnych pastelowych matów,  poprzez piaskowe, półtratnsparentne, połyskujące srebrzystymi drobinkami, ciepłe złote, miedziane, cynamonowe, ciemnoczekoladowe  mieniące się kolorowym gwiezdnym pyłkiem, delikatne odcienie zieleni i soczyste szmaragdy czy turkusowy kolor  karaibskiej  laguny.







Są też piękne głębokie granaty z lekkim  połyskiem lub intensywnym, nasycony opalizujący fiolet, fuksja i delikatny róż po zupełnie pudrowy.
Jak widzicie każdy kolor występuje w różnych wersjach od matu poprzez satynę lub lekką perłę po mocno skrzący gwiezdny pył dodający spojrzeniu magii.
Hmmmm, aż się rozmarzyłam………







Ale, ale  to jeszcze nie koniec.

Uzupełnieniem tej barwnej  kolekcji są kredki w 12 odcieniach kolorów występujących w palecie.
Są miękkie ale się nie kruszą ani się nie rozmazują.






Podsumowując

Cienie i  kredki z palety mają najważniejsze dla mnie cechy: nasycenie koloru, komfort aplikacji, trwałość.A to wszystko za bardzo rozsądną cenę.

Moim skromnym zdaniem dzięki bogatej  gamie kolorów, idących w parze z trendami, paleta CHROMA COLOR zaspokoi najwybredniejsze gusta.

Chcę tu podkreślić jedną ważną rzecz. A mianowicie: mam świadomość, że ta paleta nie jest odkrywcza.
Tego typu cienie możemy znaleźć w wielu markach ale .......

Jakość jest tu naprawdę bardzo dobra i nie odbiega od prestiżowych marek. Cieszę się, bo ta paleta jest zaprzeczeniem obiegowej opinii, że jak coś jest tanie to jest do……a jednak niekoniecznie.
Na przestrzeni wielu lat miałam okazję pracować na markach o niekwestionowanej  reputacji( a mimo to nie zawsze doskonałych) i wiem czego należy oczekiwać od dobrego  kosmetyku .
Dlatego  z czystym sumieniem mogę się podpisać pod swoimi słowami.

 Ps: zdjęcia nie oddają w pełni nasycenia kolorów!!!
                Pozdrawiam,  L



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz